Strona główna » Co automatyzacja daje start-upowi?

Co automatyzacja daje start-upowi?

start-up a automatyzacja, marketing automation i start-up, automatyzacja procesow marketingowych w start-upie

Automatyzacja procesów biznesowych to już wymóg, a nie opcja. Firmy mają coraz mniej czasu, żeby trwonić swoje zasoby czasowe oraz ludzkie. Jeśli część zadań jest w stanie dziać się bez potrzeby nadzoru, to nieskorzystanie z tej możliwości oznacza robienie swojej firmie pod górkę.

Marketing automation nie jest przesadnie drogim rozwiązaniem. Wiadomo wszystko kosztuje, jednak przez wybór odpowiedniego pakietu dopasowanego do realnych potrzeb firmy, możliwym jest konkretne zmniejszenie kosztów, ułatwienie sobie pracy (i życia) oraz wydźwignięcie komunikacji z odbiorcami na zupełnie nowy poziom.

Start-up, komunikacja, automatyzacja

Świeżo powstała firma musi zagwarantować utrzymanie optymalnej komunikacji ze swoimi odbiorcami. Start-upy, jeśli są w stanie wstrzelić się w niszę zapotrzebowania odbiorców notują bardzo szybki przyrost w bazie kontaktów. Im więcej subskrybentów i odbiorców tym priorytet informowania o wszystkim jest większy.

Marketing automation już od kilku lat staje się coraz powszechniejszym dopełnieniem dla firm z różnych branż. Start-upy również sięgają po rozwiązania, które doskonale sprawdzają się na gruncie większych przedsiębiorstw – bo automatyzacja może być wprowadzona wszędzie, bez względu na wielkość firmy.

Co start-up może zyskać?

Przede wszystkim czas. Ograniczona liczba osób znajdujących się w firmie, sprawia, że ilość obowiązków rozkłada się nie zawsze równomiernie. Często sprawy marketingowe i komunikacja z odbiorcami stanowią dodatek do wypełnionego harmonogramu przedsiębiorcy lub delegowanej osoby, która musi być w stanie wszystko ogarnąć. Im większe zagęszczenie rzeczy do zrobienia tym większe prawdopodobieństwo popełnienia błędu, a w dzisiejszych czasach odbiorcę stracić jest wyjątkowo łatwo.

Wiele procesów w start-upie można ustawić, by działy się bez udziału delegowanej osoby. Wysyłki, publikacje treści, newslettery, pop-upy, pushe, zbieranie danych oraz wiele innych nie muszą skracać czasu pracy i stanowić głównej części dnia w firmie. Marketing automation to systemy, które potrafią się zintegrować z dotychczas używanymi narzędziami marketingowymi. Co za tym idzie, po wprowadzeniu MA (Marketing Automation) w obręb firmy nie wywraca się jej do góry nogami. Nie są tutaj również potrzebne wielogodzinne szkolenia. Większość systemów jest intuicyjna i pozwala na szybkie rozwinięcie marketingowych skrzydeł. Bo automatyzacja to również możliwość kreacji. W jaki sposób?

Segmentacja i scenariusze

Baza kontaktów – im bardziej się powiększa, tym istotniejszym staje się personalizacja komunikatów oraz ogólnie contentu, który dociera do odbiorców. Pisanie maili, postów, pushy samemu za każdym razem i wysyłanie ich osobno jest nie tyle nieproduktywne, co w przypadku baz idących w tysiące i więcej rekordów zwyczajnie niemożliwe.

Segmentacja, czyli podzielenie istniejącej bazy kontaktów na konkretne grupy docelowe to jedna z podstaw skutecznej, zautomatyzowanej komunikacji. Każda z grup może kłaść nacisk na inną metrykę, jak np. wiek, płeć, rodzaje aktywności w serwisie, najbardziej poczytne tematy, zainteresowania, lokalizacja oraz wiele innych. Przyjęcie odpowiednich KPI (Key Performance Indicators), czyli wskaźników do realizacji zakładanych celów, pozwala lepiej posegmentować grupy i na podstawie przeprowadzonych analiz dostarczyć im spersonalizowany content.

W ten sposób do odbiorców trafiają treści, które są dla nich rzeczywiście wartościowe, a relacja na linii start-up – odbiorca zacieśnia się. Te segmenty mogą z kolei służyć przy budowaniu mniej lub bardziej zaawansowanych scenariuszy, które wcześniej przygotowane komunikaty, powiadomienia i treści będą wysyłać same, po spełnieniu odpowiednich kryteriów.

Marketer nie musi już w tym brać udziału. Dla przykładu. Tworząc segment z bazy kontaktów osób, które w ciągu ostatniego tygodnia znajdowały się przynajmniej raz na firmowym blogu i angażowały w występujące tam treści, ma się już możliwość stworzenia scenariusza, który będzie informował wszystkich innych, którzy strony w tym czasie nie odwiedzili, że pojawiły się na niej nowości. Taki szybki push, wiadomość sms, mail lub inna forma komunikatu, pozwala na zachowanie ciągłości komunikacji z odbiorcą, a cały proces ustawiony raz, będzie się automatycznie odświeżać.

Jest to tylko przykład. Segmentacja i scenariusze są niezbędne do zaprojektowania unikalnej drogi odbiorcy (Customer Journey), podczas której styka się on z firmą, jej produktem lub usługą oraz budowania pozytywnych doświadczeń odbiorcy (Customer Experience). Połączenie tych dwóch elementów zwiększa szansę, że firma „zainstaluje się” w świadomości odbiorcy.

Automatyzacja procesów biznesowych mówiąc krótko: oszczędza czas, zasoby, pozwala kreować i uskuteczniać rzeczywiście indywidualne podejście do odbiorcy, realizować zaawansowane scenariusze przy wykorzystaniu wielu kanałów komunikacji oraz wiele więcej. W dobie pandemii wiele start-upów musiało wyjść poza swoją docelową grupę i rozszerzyć wachlarz swoich usług lub produktów. Automatyzacja razem z segmentacją i scenariuszami, sprawia, że ta zmiana przechodzi gładko, a start-up może w pełni wykorzystywać swój potencjał.

System iPresso jest w stanie zapewnić powyższe oraz wiele innych funkcjonalności, które dadzą start-upom oraz firmom z różnych branż możliwość zwiększenia sprzedaży oraz stania się bardziej konkurencyjnymi przy zachowaniu najwyższych, profesjonalnych standardów komunikacji. Sprawdź, co automatyzacja może zrobić dla Ciebie i Twojej firmy – iPresso.pl

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.