Google Analytics versus UE

Google Analytics, to praktycznie fundament dla każdej firmy operującej w Internecie. Bez dostępu do danych, jakie zapewnia, wiele innych narzędzi używanych codziennie w tysiącach przedsiębiorstw  w całej Europie nie mogłoby działać.

Bez tych danych poznanie swoich odbiorców, ich nawyków, potrzeb, schematów zakupów, reakcji na podejmowane działania marketingowe byłoby nie tyle utrudnione, co raczej nie możliwe. Każde ograniczenie możliwości korzystania z GA (Google Analytics) będzie się wiązało z problemami, a jeden duży właśnie pęcznieje…i to od jakiegoś czasu.

Czy Google Analytics będzie nielegalne?

Samo w sobie nie, ale niektóre opcje, które wykorzystuje stoją pod dużym znakiem zapytania. Otóż transfer danych z Europy do USA według CJEU (Europe Court of Justice) stoi w sprzeczności z ochroną danych osobowych. Mówiąc krótko w przypadku pojedynku GA vs RODO wygrywa RODO.

Chociaż w Europie istnieją różne alternatywy dla Google Analytics, to i tak większość istniejących stron polega głównie na tym narzędziu. Wraz z deklaracją, że usługi zza oceanu staną się nielegalne na gruncie europejskim, marketerzy stają przed sporym problemem. Wiele serwisów ma w końcu międzynarodowy zasięg, dociera do różnych segmentów w różnych krajach, a hostowane są w Polsce. Nagłe odcięcie od możliwości analizowania statystyk oraz wymiany danych z rynkiem Stanów Zjednoczonych, może być ciosem, który wielu zatrzyma, a innych kompletnie wysadzi z marketingowego siodła.

Chwilowo piłka znajduje się po stronie USA, a sprawa ciągle się rozwija.

Dokładną analizę prawną znajdziecie TUTAJ

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.