Marketerzy przez najbliższe miesiące nie będą mieli łatwego życia. Poza „normalnymi” obowiązkami cały czas z tyłu głowy muszą oni mieć świadomość, że 2023 rok, czyli termin wyłączenia 3rd party cookies nieuchronnie się zbliża.
Odbiorcy i użytkownicy cenią sobie przede wszystkim bezpieczeństwo swoich danych. Bez świadomości, że firma jest w stanie odpowiednio je zabezpieczyć i uniknąć sytuacji, by były przekazywane dalej bez wiedzy właścicieli proces zakupowy jest zagrożony. Finalizacja wielu zakupów nawet z bardzo dobrze dopasowanych ofert potrafi stanąć pod znakiem zapytania, jeśli firma nie jest w stanie przekonać odbiorców, że ich zakupy i dane są bezpieczne.
Personalizacja i bezpieczeństwo to dwa fundamenty, na których opiera się skuteczna i jakościowa automatyzacja procesów marketingowych związanych z komunikacją. Marketerzy i użytkownicy są przyzwyczajeni już do personalizacji – jest ona standardem, którego brak zwraca na siebie uwagę i potrafi wywołać niepokój. Jest to element, który pozytywnie rozwija User Experience. Tu jednak pojawiają się problemy.
Wraz ze zniknięciem 3rd party cookies rzeczywistość mocno się zmieni, a standardy zachować trzeba. Kierunek rozwoju oraz nowe szlaki wyznaczają giganci, którzy mają największe udziały w pozyskiwaniu, magazynowaniu i przetwarzaniu danych, czyli Google oraz Amazon.
3rd party cookies to temat cały czas powracający, jednak paradoksalnie ich istotność jest często spychana na margines, ponieważ „zostało jeszcze dużo czasu”. Nic bardziej mylnego. Dopasowanie się do nowych standardów i propozycji, które mają być głównie wykorzystywane wymaga gruntownego przemyślenia swoich strategii, planów oraz możliwości.
To w jaki sposób będzie się zbierało dane to tylko jedna strona medalu. Ich wykorzystanie, a raczej wykorzystanie jakościowych danych, czyli analiza nabierze na większym znaczeniu. Amazon i Google swoimi krokami wywołują daleko idące zmiany. Marketerzy już zastanawiają się czy przyszłe reklamy lepiej będzie targetować pod indywidualnych klientów tworząc dynamiczny content, czy raczej skupić się na segmentach z bazy danych i kierować reklamy do bardziej ogólnych grup?
Personalizacja, co za tym idzie będzie musiała również przejść gruntowne zmiany, a indywidualny odbiorca może już się nie czuć tak wyjątkowo szczególnie przy odbieraniu komunikatów w nowej rzeczywistości za dwa lata, ale za to bezpiecznie(j).
Odpowiedz