W swoim ostatnim raporcie IAB Polska porusza kwestie istotne dla całego marketingowego świata, czyli: jak będzie wyglądał marketing bez 3rd party cookies, kto straci, kto zyska, jak docierać się będzie do odbiorców?
W raporcie znajdziecie wypowiedzi ekspertów, którzy odnoszą się do powyższych i innych pytań, starając się nakreślić spójną wizję przyszłości, która faktycznie przyniesie niemałe zamieszanie, ale może też stanowić szansę dla marketerów.
Póki co według wyników i prognoz raportu najbardziej prawdopodobne są cztery scenariusze:
Cookieless – działania oparte o kontekst. W odniesieniu do tego rozwiązania pojawiają się opinie sugerujące, że to powrót do „pierwotnego” Internetu. Choć w założeniu mają opierać się o nowe narzędzia technologiczne i umożliwiać zaawansowane rozwiązania reklamowe, będą mocno ograniczone w porównaniu do dotychczasowych działań.
Privacy Sandbox – inicjatywa Google, mająca na celu wsparcie rynku reklamowego. Składa się ona z dwóch modułów: FLoC oraz FLEDGE, które opierają się o targetowanie do grup użytkowników (tzw. kohort), zamiast do konkretnych osób. W odniesieniu do tego rozwiązania pojawiają się z kolei obawy dotyczące dostosowania do europejskich regulacji.
1st party ID – to identyfikatory zbierane przez wydawców od użytkowników podczas korzystania z usług, do których trzeba się zalogować. Rozwiązanie to jest szansą szczególnie dla dużych wydawców. Dotychczas z powodzeniem były stosowane przez takich graczy jak Facebook czy Amazon. Wadą tego typu rozwiązań jest m.in. brak możliwości kontroli działań reklamowych pomiędzy platformami (m.in. cross-platform capping).
Współdzielone ID – to inicjatywy wydawców oraz platform technologicznych, które skupiają się na współdzieleniu identyfikatorów pomiędzy różnymi platformami reklamowymi. Los tego typu inicjatyw stoi jednak pod znakiem zapytania, gdyż identyfikatory takie mogą być również blokowane przez przeglądarki. Znaczna część wydawców nie podjęła jeszcze decyzji, czy przystępować do tego typu działań.
Odcięcie się od 3rd party cookies motywowane jest dobrem użytkowników, którzy w większości według różnych raportów uważają, że każdy ich ruch w sieci jest śledzony, a oni sami tracą zaufanie do nadawców treści. Jest to problem, z którym będzie musiała zmierzyć się każda firma chcąca budować długofalowe relacje z odbiorcami i przekształcać ich w lojalnych klientów.
Cały raport IAB znajdziecie TUTAJ
Odpowiedz