Masz tylko jedną szansę na… onboarding. Jak sprawić, by klienci zakochali się w Twojej marce od pierwszego maila?
Pierwszy kontakt z klientem to ważna chwila. Niczym pierwsze spotkanie na randce – albo zabłyśniesz od samego początku, albo stracisz szansę na drugą. W marketingu pierwszego wrażenia nie da się cofnąć, a onboarding to jedyna okazja, by zrobić je naprawdę niezapomniane.
Statystyki nie kłamią: marki, które perfekcyjnie opanowały sztukę onboardingu, notują dużo wyższą retencję klientów (źródło: UserGuiding). To nie przypadek – to skutek przemyślanej strategii, która przekształca przypadkowe kontakty w lojalnych ambasadorów marki.
Pierwszy mail decyduje o wszystkim
Kiedy klient podaje swój mail po raz pierwszy, to właśnie wtedy wszystko się zaczyna. To nie jest tylko zarejestrowanie się – użytkownik w tym momencie mówi „okej, zaufam Ci, ale liczę na coś wartościowego w zamian”. To taki punkt zwrotny w waszej relacji. Klient daje szansę, więc musisz udowodnić, że było warto. Pierwszy mail onboardingowy to wizytówka Twojej firmy, która może zadecydować o tym, czy wzbudzisz zainteresowanie klienta, czy też nie.
Współcześni odbiorcy są bezlitośni – mają tysiące opcji i zero cierpliwości dla marek, które ich rozczarują. Jeśli pierwsze doświadczenie będzie przeciętne, obojętne lub – co gorsza – irytujące, nie zbudujesz zaufania klienta i nie zdobędziesz jego lojalności. System iPresso pozwala na personalizowanie tego kluczowego momentu. Dzięki segmentacji opartej na zainteresowaniach i aktywności możesz przygotować wiadomość, która trafi dokładnie w potrzeby i oczekiwania każdego odbiorcy.
To dlatego klienci nie czytają maili
Idealny mail onboardingowy to znacznie więcej niż standardowe „Witamy”. To starannie skomponowane połączenie elementów, budujących emocjonalną więź z marką. Temat maila musi przebić się przez dziesiątki innych wiadomości w skrzynce odbiorczej. Zamiast generycznego „Dziękujemy za rejestrację”, spróbuj czegoś, co wzbudzi ciekawość jak na przykład: „Twoja przygoda z [nazwa marki] właśnie się rozpoczyna” czy „[Imię], mamy dla Ciebie coś wyjątkowego”. Twórz personalizowane wiadomości. Prawdziwa personalizacja to nie tylko wstawienie imienia w treść. To zrozumienie kontekstu, w jakim klient się rejestrował, jego preferencji i etapu customer journey. iPresso umożliwia segmentację na zaawansowanym poziomie, dzięki czemu możesz wysyłać maile z dynamicznie zmieniającą się treścią, w zależności od aktywności danego kontaktu.
Pamiętaj – klient nie chce czytać o tym, jak wspaniała jest Twoja firma. Chce wiedzieć, co konkretnie zyskuje. Czy to ekskluzywny dostęp do treści, kod rabatowy, czy przewodnik rozwiązujący jego problem – wartość musi być namacalna i natychmiastowa. Najskuteczniejsze strategie onboardingu nie skupiają się na produktach – skupiają się na emocjach. Klienci kupują nie tylko rozwiązania, ale przede wszystkim uczucia: bezpieczeństwo, prestiż, przynależność, satysfakcję. W mailach onboardingowych możesz opowiedzieć historię marki, ale nie z perspektywy firmy, tylko od strony klienta. Pokaż, jak inni podobni użytkownicy odnaleźli w ofercie odpowiedź na swoje potrzeby. Ludzie uwielbiają czuć się częścią czegoś większego. Doskonały wzorzec stanowi marka Nike i współprace ze sportowcami, którzy używają jej produktów. Na stronie internetowej firmy jest nawet krótki opis sportowców, używających produktów Nike dopasowanych do ich preferencji.
Sprawdź jak działa zarządzanie bazą kontaktów w iPresso. Kliknij tutaj i przeczytaj więcej na ten temat.
Bez wielokanałowości onboarding jest skazany na porażkę
Email to tylko jeden z elementów automatyzacji marketingu. Skuteczny onboarding to połączenie wielu punktów styku z marką: strona internetowa, SMS, czy też powiadomienia push. Spójność przekazu we wszystkich kanałach to podstawa. Klient, który otrzymuje mail powitalny, powinien odnaleźć podobne wartości także na profilu marki w social mediach czy w kolejnej wiadomości SMS. To buduje poczucie profesjonalizmu i wiarygodności. Z Marketing Automation stworzysz scenariusz, w którym po otwarciu maila powitalnego klient zobaczy spersonalizowaną reklamę na stronie internetowej w formie pop-upu, a kilka dni później otrzyma SMS z kodem rabatowym na pierwsze zamówienie.
Błędy, które niszczą pierwsze wrażenie
Najgorsze, co możesz zrobić, to potraktować onboarding jako formalność. Schematyczne i niespersonalizowane maile wysyłane wszystkim odbiorcom to strzał w stopę. Każdy segment bazy to inni ludzie z innymi potrzebami. Drugim poważnym błędem jest przeładowanie informacjami. Klient, który dopiero poznaje markę, nie chce otrzymać kompletnego katalogu produktów. Chce poznać jedną, konkretną wartość, która go do Ciebie przyciągnęła. Błędem jest również niewłaściwe segmentowanie klientów, spowodowane chociażby bałaganem w bazie. Nie grupujesz klientów po to, żeby losowe 90% dostało wiadomość powitalną z rekomendacją produktu X, a pozostałe 10% z reklamą Y, mimo że 50% odbiorców ciekawi towar Z. Tylko z segmentacją opartą na poprawnie zebranych danych stworzysz kampanie dobrze dopasowane do każdego klienta.
Podsumowanie
Onboarding to zdecydowanie więcej niż pierwszy mail – to fundament długotrwałej relacji z klientem. Skuteczny onboarding łączy w sobie technologiczne możliwości Marketing Automation ze zrozumieniem psychologii konsumenta, a nawet konkretnego kontekstu. To proces, który powinien być jednocześnie profesjonalny i skupiony na dostarczeniu kluczowej wartości dla konkretnego odbiorcy.
Inwestycja w system automatyzacji marketingu do przygotowania i wysyłek wiadomości powitalnych to inwestycja w przyszłość. Chcesz stworzyć onboarding, który rzeczywiście działa? Wypełnij nasz brief i przekształć pierwsze kontakty w długotrwałe, dochodowe relacje.
