Moduły do zarządzania systemem firmy, które obsługują i przyśpieszają różne procesy to narzędzia, bez których wysokiej jakości komunikacja nie jest możliwa. MarTech, to sfera narzędzi do marketingu, która przeżywa intensywny boom. Szczególnie widoczne stało się to w ciągu ostatnich dwóch latach – w czasie pandemii. Każda firma używa jakiegoś narzędzia, dodatku lub modułu, który usprawnia działania jej pracowników.
Wybór coraz większy
Doskonałym przykładem branży, która mocno skokowo się rozwinęła, i w której popyt na MarTech nieustannie rośnie, jest e-commerce. Sklepy i firmy o różnym profilu sprzedające w sieci, muszą utrzymać stały kontakt ze swoimi odbiorcami – i to na wysokim poziomie. Nie chodzi tutaj tylko o regularność komunikatów, ale także o ich formę, personalizację, wysyłkę do określonego segmentu, według konkretnych metryk, stosując się do najlepszych praktyk i biorąc pod uwagę całą masę szybko ewoluujących zmiennych.
Ten młyn dla rozwijającej się firmy, która zaczyna zdobywać nowych odbiorców, z każdym dniem kręci się szybciej, a personelu przeważnie w równie szybkim tempie nie przybywa. Zamówień, odpowiedzi na maile, wysyłania ofert itp. nie da się ogarnąć samemu lub nawet w kilka osób bez technologicznego wsparcia. Prosty przykład – mając np. 500 maili do wysłania dziennie, gdzie każdy powinien być chociaż minimalnie spersonalizowany, można się nie wyrobić pisząc je ręcznie nawet przy maksymalnym zaangażowaniu pracowników. Zresztą po co pisać je ręcznie? Prosty plugin do przeglądarki lub inny dodatek, który jest kompatybilny z systemem firmy/sklepu (najczęściej PrestaShop) załatwia sprawę przez kilka kliknięć.
Co jednak, gdy kula śniegowa zaczyna toczyć się coraz szybciej? Wtedy tryb pracy jest dostosowywany przez każdego pracownika do rzeczywistości. Każdy stara się znaleźć przydatne skróty, również w obsłudze dostępnych programów, żeby zaoszczędzić na czasie, energii, zminimalizować potencjalne problemy i załatwić zadanie sprawnie bez potrzeby dokładniejszego wgłębiania się w jego istotę. Personalizowane maile są tutaj bardzo dobrym przykładem. Mając dostęp do systemu, który oferuje śledzenie zachowań użytkowników, mierzenie ich aktywności, można opracować potencjalne ścieżki sprzedażowe, które będą skracały czas zakupy. Te ścieżki zawrze się w specjalnych scenariuszach dopasowanych do potrzeb i preferencji różnych grup (dodatkowo dzięki temu zabiegowi zachowa się porządek w stale powiększającej się bazie). Scenariusz można urozmaicić o dodatkowe elementy np. wysyłanie komunikatów przez inne kanały.
Kiedy powiem sobie dość?
Dobre pytanie? Jeśli do systemu dodaje się cały czas nowe moduły, z których każdy udostępnia jedną lub dwie oddzielne i niezbędne funkcje, to problem pojawi się szybciej niż się myśli. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta – chaos. Wszystkich featuresów nie zawsze się używa z tą samą częstotliwością. Przy jednym projekcie zaangażuje się jeden zestaw narzędzi, przy innym z kolei następny. Jednak wraz z mnożeniem się wtyczek, które są często płatne, wymagają miesięcznych subskrypcji lub wygasają po jakimś czasie, całościowe koszty są potęgowane.
Drugą istotną sprawą jest czas i koncentracja. Te dwa elementy cierpią (i to mocno) w momentach, gdy trzeba się przeklikiwać między oknami, przeklejać informacje w odpowiednie rubryki, zapisywać raporty do późniejszej analizy itp. Dużo wtyczek to duży problem – szczególnie w PrestaShopie. Coś co z początku miało rozwiązywać wiele kwestii, tworzy nowe punkty zapalne, które wpływają na jakość, czas i efektywność pracy. Jeśli jeszcze dodatkowo zestawi się to ze stale rosnącą bazą odbiorców, nowymi pomysłami na promocje itp, to szybko okazuje się, że pracownicy muszą non-stop być w pełni skoncentrowani.
Dodatkowo, nie można zapominać, że każdy ma jakiś swój sposób na rozwiązywanie różnych (często powtarzalnych) kwestii. W przypadku małej firmy, dajmy na to, że z 3 osób odpowiedzialnych za komunikację z klientami jedna pójdzie na urlop, druga się rozchoruje i przy sterze zostanie jedna, która musi wszystko ogarnąć. Wtedy duża liczba wtyczek, rozszerzeń, modułów i dodatków będzie słabą pociechą dla stojącego przed górą zadań, z których większość mogłaby się wykonywać sama bez jego lub jej udziału.
Automatyzacja z iPresso
Automatyzacja to ważny element e-commerce, którego wartość została doceniona, a rozwiązania automatyzujące są coraz bardziej potrzebne. Małe firmy przekonują się coraz szybciej do tego, że automatyzowanie nie wymaga zasięgów, wielkości i przychodów gigantycznej korporacji, a oszczędność w wydatkach i czasie jest zauważalnie odczuwalna.
PrestaShop to najpowszechniej stosowany system do sprzedaży przez Internet. iPresso przeanalizowało potrzeby rynkowe oraz opcje, jakie są dostępne. Efektem prac było powstanie darmowego modułu do PrestaShop, który jest kompatybilny z systemem iPresso. W rezultacie najpotrzebniejsze narzędzia MarTech ma się w jednym miejscu, pod ręką, gotowe do użycia, a system i tak pozostawia miejsce na usprawnienia w postaci integracji z innymi toolsami, do których użytkownicy mogą być przyzwyczajeni.
Moduł iPresso rozwiązuje wtyczkowy chaos w PrestaShop, którego może doświadczyć (i raczej doświadczy) każdy sklep internetowy.
Dzięki iPresso:
- nie trzeba utrzymywać dodatkowych wtyczek – ma się jedną na dodatek darmową
- dostaje się gotowe do działania narzędzie, które zarządza wszystkimi innymi
- nie trzeba selekcjonować, sprawdzać, updatować wszystkich zebranych rozszerzeń
- oszczędza się czas i pieniądze
- szybciej przekazuje się potrzebne dane, udostępnia postępy z pracy i angażuje (bez długotrwałego onboardingu) innych pracowników w projekt
- oraz wiele, wiele więcej
iPresso ze swoim systemem i modułem dostosowuje się do działań branż, a nie odwrotnie. Nie ma tutaj ograniczenia dla firm, które muszą wpasować się w sztywne technologiczne ramy i działać schematycznie.
Może zatem warto rozwinąć skrzydła z jednoczesnym uproszczeniem swojego technologicznego zaplecza bez straty na jakości?
Brzmi ciekawie? Więcej informacji znajdziecie w naszych wcześniejszych artykułach.
Jeśli natomiast wolicie od razu działać, zamiast czytać, to darmowy 30-dniowy trial na was czeka!
Odpowiedz