Zainicjowane przez Google stopniowe wygaszanie, a następnie całkowita blokada plików cookie należących do firm trzecich, to zagrożenie dla reklamodawców. Zwłaszcza tych mniejszych, dysponujących mniejszymi budżetami, o czym pisaliśmy w poprzednich artykułach. Mimo tego każdy kryzys jest jednocześnie szansą. Zmusza do zredefiniowania modelu działania i poszukiwania szans tam, gdzie nie widzą ich inni. Tak też jest w tym przypadku. Pokazujemy sposoby na to, aby kontynuować działalność nawet w obliczu poważnych, nadchodzących zmian.
W poprzednim artykule (Co jest ważne w sytuacji blokady ciasteczek przez Google) napisałem, że kluczem w takiej sytuacji jest zaufanie. Doprecyzujmy: zaufanie klienta do reklamodawcy. Dzisiejszy biznes opiera się na budowaniu relacji między sprzedawcą a kupującym. Klienci oczekują odpowiedniej jakości obsługi, co przekłada się na lojalność, a więc większe zyski. W omawianym kontekście, przełoży się też na dostęp do danych.
Oto czego potrzebujesz, aby wyjść suchą stopą z nadciągającej sytuacji:
- Zgody użytkowników na przekazywanie swoich danych
- Generowania swoich własnych danych
- Narzędzi do automatyzacji marketingu
Jak w praktyce obronić się przed blokadą cookies?
Musisz pokazać swoim użytkownikom, odbiorcom, potencjalnym i aktualnym klientom, że wykorzystywane przez Ciebie ciasteczka nie są używane do celów głębokiego monitoringu i profilowania. Musisz nawiązać partnerską relację.
Nie wystarczy tu jednak aktualizacja polityki prywatności i zapewnienie, że gromadzone przez Ciebie dane stanowią niezbędne minimum do funkcjonowania aplikacji i zapewnienia jej funkcjonalności. Im większy serwis lub aplikację prowadzisz, tym większa ciąży na Tobie odpowiedzialność, bo tym większej ilości danych potencjalnie potrzebujesz. I zapewne je zbierasz, o czym użytkownicy wiedzą, a mniej świadomi zapewne się domyślają. Nikt nie czyta polityki prywatności i akceptuje politykę cookies głównie po to, aby zamknąć irytujące okienko. To się jednak szybko zmienia.
W świecie RODO i nacisku na ochronę danych osobowych, a także wycieku danych z wielu kluczowych systemów i aplikacji (także społecznościowych), nikogo nie stać na utratę zaufania. Potrzebujesz transparentności. Politykę danych osobowych zaktualizuj w taki sposób, by wyjaśnić jakie dokładnie dane zbierasz i po co. A następnie wprowadzą tę politykę w życie, dając użytkownikom możliwość wyboru które z listy potrzebnych ci danych zgadzają się udostępniać. Jeśli użytkownik wyda ci zgodę na pliki cookies, to wiesz, że coś robisz dobrze.
To „coś” sprawi, że będziesz mógł generować swoje własne dane, do pewnego stopnia uniezależniając się od Google. Koncern dba o swoje interesy finansowe i pozycję rynkową, Ty zrób coś znacznie ważniejszego – zadbaj o klientów. Użyj zgromadzonych przez siebie danych, aby faktycznie usprawnić aplikację oraz komunikację z klientami. Do tego to właśnie powinno prowadzić. Kluczowe jest uświadomienie sobie, że dane jakie posiadasz od użytkowników, nie służą tylko tworzeniu skutecznych kampanii reklamowych. Służą przede wszystkim personalizacji. Jeśli użytkownik otrzyma od ciebie przekaz którym nie jest zainteresowany i który potraktuje jak kolejny spam, to albo wyłączy obsługę Twoich cookies w przeglądarce i usunie wszystkie zgromadzone ciasteczka, albo po prostu przestanie korzystać z aplikacji. Żadna kampania reklamowa nie może funkcjonować w próżni. Tak naprawdę powinna służyć użytkownikowi, a nie tobie.
I tutaj docieramy do trzeciego elementu, czyli narzędzi, które umożliwią ci zdobycie danych i odpowiednią obsługę kampanii. Narzędzia do automatyzacji marketingu nie służą dzisiaj tylko do zautomatyzowania czynności, których nie ma sensu robić ręcznie. Służą także, a coraz częściej przede wszystkim, do pozyskiwania danych.
Czym powinieneś kierować się wybierając narzędzie do automatyzacji marketingu?
- Sprawdź czy narzędzie oferuje szybki dostęp do najważniejszych informacji o danym leadzie
- Upewnij się, że narzędzie posiada narzędzie do sprawdzania powiązań między danymi kontaktami
- Zobaczy, że software pozwala na łatwy eksport i import danych, także przez autorskie API, które ułatwia wiele procesów
- Upewnij się, czy oprogramowanie posiada moduły do scoringu demograficznego i behawioralnego – to obecnie jedne z najcenniejszych form danych
Wszystkich tych danych nie pozyskasz bez uprzedniego wzbudzenia zaufania. Integrując otwarte podejście do odbiorcy kampanii reklamowych z transparentnymi regułami gry i oprogramowaniem zapewniającym wymierne korzyści, osiągniesz swój efekt. Użytkownicy zostawią dane w Twojej aplikacji i dzięki temu będziesz dysponował bazą której Google nie odbierze.
Długofalowo chodzi przecież o relacje, nie o dane.
Odpowiedz