Strona główna » Co przyciąga klientów do sklepów stacjonarnych?

Co przyciąga klientów do sklepów stacjonarnych?

Co przyciąga klientów do sklepów stacjonarnych?

Pomimo rosnącej popularności zakupów internetowych i dynamicznego rozwoju rynku e-commerce, wielu klientów wciąż chętnie korzysta z możliwości zakupów w tradycyjnych sklepach stacjonarnych. Największe zalety i wady handlu offline przeanalizowała firma Mood Media w badaniu The State of Brick & Mortar: 2017.

W raporcie Mood Media przyjrzano się zwyczajom konsumentów związanym z kupowanie offline, w oparciu o badanie 11,000 konsumentów z 9 krajów: Australii, Chin, Francji, Niemiec, Holandii, Rosji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i USA.

Za największy plus takich zakupów klienci uznają możliwość zmysłowego przyjrzenia się produktowi – dotknięcia, zobaczenia lub spróbowania go “na żywo” (78%). Szczególnie ważne jest to dla Rosjan (87%). Nieco większą wagę do takich doświadczeń przykładają kobiety niż mężczyźni.

Istotne znaczenie podczas tradycyjnego robienia zakupów ma muzyka. 80% ankietowanych twierdzi, że umila ona zakupy i poprawia nastrój. Najbardziej wpływa na kupujących w Chinach, USA, Australii i Holandii.

Ważny argumentem za kupowanie offline jest też natychmiastowa gratyfikacja – kupowany produkt otrzymujemy od razu, bez potrzeby oczekiwania na dostawę. Kolejną zaletą wymienianą przez klientów (48%) jest możliwość eksplorowania i odkrywania w sklepach offline nowych rzeczy.

Zakupy w sklepach tradycyjnych ma jednak również wiele słabych stron. Konsumentów szczególnie frustruje konieczność czekania w kolejkach (60%), brak poszukiwanego produktu lub odpowiedniego rozmiaru (47%), za duży tłok i niespokojna atmosfera zakupów (43%). Co trzeciemu ankietowanemu przeszkadza brak pomocy ze strony personelu sklepu.

Co istotne, robienie zakupów w sklepach tradycyjnych nie musi oznaczać bycia offline. 55% konsumentów stwierdziło, że korzysta podczas takich zakupów z urządzeń mobilnych. Przodują pod tym względem zwłaszcza mieszkańcy Chin (92%), na drugim biegunie znaleźli się natomiast Holendrzy (38%) i Niemcy (39%).

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.